Pachnie na kilometr
Kiedy iluzje życia wśród krajanów z mentalnością o neoliberalnej proweniencji zdominują codzienny bieg wydarzeń, kiedy myślisz, że dobra stabilna praca, tymczasowy brak konfliktów z rodzicami, udane życie erotyczne, krytyczność wobec systemu, działalność filantropijna czynią cię udanym produktem swoich czasów, to możesz mieć pewność, że wyjdzie na przeciw (tej kurzej ślepocie) pies o międzynarodowej sławie, milionie fanów i urodzie, dla której schodzi się do piekieł.
Każdy spacer z psem, szczególnie w nadmorskim lesie jest potencjalnym zagrożeniem. Głupia przechadzka wśród kniei może wywołać wątpliwości na miarę wahań Anny Kareniny albo Lestera Burnhama z "American Beauty", a potem już długa/krótka droga w dół. Pogódź się albo zapłać partnerowi za wychodzenie z psem.
No dobra, ale ad rem, bo już przebieramy nogami.
- Pani tak zawsze?
Od biegu nie wiem, co powiedzieć, chciałabym jak zawsze coś, co nie urąga mojemu rodowi, ale jak zwykle pogrążam go jak Edyp Labdakidów. Zatrzymuję się.
- Smaczna kupa.
Facet chciał żartem do mnie, a ja tylko wyłożyłam mu to co miałam w głowie. Chciałam mu wytłumaczyć przedstawić spójnie całą sytuację, ale było już za późno, już smród wypełnił naszą przestrzeń komunikacyjną. Pan spojrzał na mnie litościwie, jakbym miała afazję i poszedł wysikać psa.
W monodramie "Sex, prochy i rock'n roll" jest taki długi fragment o gównie, o tym jak wypada z samolotu i trafia do morza. Jak byłam młodsza, mało skomunikowana ze swoim ciałem i wciąż przed lekturą "Gargantui i Pantagruela " uznawałam to za prostackie. Aktor przekonywał, że życie to kibel czyli w skrócie jak mówimy pulvis es et in pulverem reverteris, to trzeba tam jakoś wmontować po łacinie kupę (stercore). W ten sposób mamy już głęboki wkład w frazeologię. Chciałam pójść na gofra na pocieszenie, ale wyobraziłam sobie, że kelner zapyta mnie, czy sos z kupy konia czy łososia, wszystko zaczęło pokrywać się mazią. Musiałam użyć jakiegoś mentalnego szlauchu, żeby te wszystkie uporczywe myśli obmyć z fekaliów: poczyścić przyjaciół, indeksy, rodzinę przy stole, łóżko, bilety lotnicze i dziecięce zabawki. Tarłam, aż poczułam, że przednia szyba czyli widok na przeszłość i przyszłość zachwyca czystością.
Lola w tym czasie zdążyła polizać mnie w rękę.
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz