Wet golden bullet

Zamiast karabinów niech mają balonowe pałki. Niech nas biją po głowach, aż im i nam zejdzie powietrze z siusiaków. W pochwie od dłuższego czasu trzyma łuskę o kształcie przewężającym, tak jakby szyjka butelki gładko lokowała jej się między nogami. W odpowiednim momencie zacznie strzelać, jak znajdzie kiedyś na ulicy mausera, to będzie jak znalazł. 

Mamy nadzieję, że jesteśmy tymi pociskami, które tylko jak nadarzy się okazja będą mogły wystrzelić i doprowadzić do nastania czasów sprawiedliwości, szczęścia i rozumu. Wciąż jednak zapominamy o blokadzie bębna colta w pochwie nie wiadomo kogo.
Pocieszające jest to, że podobno rewolwery dają sporą przewagę w przypadku niewypału. Jeśli podczas strzelania z rewolweru wystąpi niewypał, można oddać strzał z następnej komory. Widocznie falstart to nie jest koniec świata.

Są pewne zasoby, z których korzystamy, są też granice, które systematycznie przekraczamy. Nie wierzyłeś do tej pory, że po doktoracie możesz lać swoją żonę ? Proszę bardzo. Trudno było się przyznać przed samą sobą do podkradania w marketach? Dawaj! Jak gorzko skonfrontować się ze sobą i zobaczyć bazyliszka. I na nic lepszy krem, ukończona szkoła językowa w Mediolanie czy po prostu przyzwoici rodzice.

Natalka chciałaby się przespać z Igorem i chyba nadarzyłaby się okazja na imprezie w, ale chyba nic z tego, bo jej rodzice ostatnio sprawdziwszy LIBRUSA, dali jej bana na weekendowe wyjścia, spanie u koleżanek itp. Czyli zajebiście, będzie jedną z ostatnich dziewic w klasie, bo dostała dwie dwóje z rzędu z matematyki. Wzory skróconego mnożenia ma sobie wsadzić?
Marzenia tuż za rogiem, ale zawsze na drodze stanie jakiś librus. Nie mogła się oprzeć, żeby zapytać dorosłych dorosłych, czy życie tak wygląda, czy naprawdę zawsze jakiś cerber pilnuje wjazdu na metaforyczną chatę. Zaczęła więc chodzić po przychodniach, urzędach i pocztach, tam gdzie ucinanie sobie mniej lub bardziej egzystencjalnych pogawędek nie jest nijak ekscentryczne, ot takie gadanie. Żeby nie budzić podejrzeń, żeby nikt za rękę nie złapał dziwadła. Ze względu na przyjazd syna patrona szkoły - Tomasza Lema, skrócili im lekcję. Poszła w miasto.


1.  Najpierw uderzyła na pocztę polską, bo akurat musiała odebrać awizo - czekał na nią upragniony zwrot podatku, który z powodu błędnych oświadczeń przyszedł z dużym opóźnieniem. Tam zagadała wysokiego, wyglądającego na Libańczyka faceta z dzieckiem, a on na cały regulator:

pierwsze co mi się nasuwa to kościół !!!!!

Postuluję - etyka nad religię! a raczej Etyka zamiast religii, a religia przekształcona w historie wszystkich religii.


A w szkole bardziej patrzeć na predyspozycje i faktyczne talenty a nie socjalistyczne połykanie doktryny... 

2.   Pierwsze koty za płoty, ale czuła, że Libańczyk potraktował sprawę, zbyt ogólnikowo, jak go ten kościół ogranicza? Przypomniała sobie, że ma do odebrania od ciotki w urzędzie skarbowym katalog i kosmetyki avonu dla mamy. Poszła i wmieszała się w kolejkę do jakiegoś okienka. Uderzyła szybko do gościa, na którego by w sumie poleciała, ale chyba był gejem, bo wysyłał jakiemuś Kamilowi swoja gołą klatę: Kapitalizm ergo potrzeba pracy dla pieniędzy - gdyby nie to cały czas bym „pracował” naukowo.

3. Nic nie zakapowała poza tym, że gdyby nie pieniądze to byłby naukowcem. Jezu, o chuj tu chodzi - pomyślała. Poszła na przystanek tramwajowy, gdzie spotkała swoją byłą korepetytorkę z angielskiego. Była ubrana w bardzo drogi płaszcz, przynajmniej tak wyglądał, co było trochę onieśmielające. Odpowiedziała zza zaparowanych szkieł zdawkowo: Ja. 


Co człowiek to inne ograniczenia
Fotografia dodana przez Janet Bodsworth - Sheffield City Grammar School, 1964
4. Natalka chciała jakoś kontynuować wątek, ale pani znowu zaparowały szkła i jakby się od niej odcięła. Już ją zmęczyło to nagabywanie, zadzwoniła więc do swojej ciotki, siostry ojca, która zawsze była trochę stuknięta, ale zawsze bezpośrednia i nie ściemniała jak każdy dorosły:

Skumaj Natalko, chcesz iść na koncert z dzieckiem dwumiesięcznym, podejmujesz decyzję, znając swoje dziecko, że będzie spać i hałas jej nie dokuczy. Idziesz, a tam jakaś nadgorliwa dobra dusza dzwoni po gliny. No to to mnie ogranicza - ciągle bycie ocenianym przez innych jako matka.

5. Potem jeszcze coś dodała, żeby pozdrowiła ojca i nie wierzyła chłopakom, bo gnojki. Natalka usiadła w parku z torebką chipsów o smaku zielonej cebulki i przysiadła się do niej extra dziewucha z psem pod pachą i zwierzyła jej się nawet nie zapytana:

Nie mogę się bzykać na prawo i lewo, bo się boje panicznie hiva i innych chorób.

Natalka przełknęła ślinę. Zobaczyła swojego dorosłego doppelgangera.


Należy jednak zaznaczyć, że nowoczesne naboje nie dają dużej ilości niewypałów.

Komentarze