a jutro już będzie po wszystkim

Wstajesz o siódmej rano w rytmie mambo, bo akurat redaktor z trójki miał taką ochotę. Trzeba na nowo wymyślać, po co dziś cokolwiek robić. Już dawno zrezgynowałaś przecież z celowości życia jako takiej, bo to projekt miłych ciotek jest, a jak ciotki opuszczą ten świat, to czasem wraz z twoim celem. Nie wiem, co począć z tymi, którzy tak kurczowo się trzymają celów różnorakich, przez to często rozmawiamy w milczeniu.

Bo przecież:

Możesz dążyc do występu w familiadzie tego dnia

Wszystko skończy się dziś w parku.

Możesz chcieć wreszcie pojutrze dokończyć doktorat.

Dziś jest chętka na urodzenie dziecka i kręcenie wesel.

Jutro będzie ochota na wyjazd do Berlina.

Pojutrze zjesz coś wegańskiego, słuchając ambientu

Dziś zabijesz kurczaka i jego mamę.

A kiedyś tam po 12 godzinach chodzenia wte i we wte, usiądziesz i będziesz siedział, i tak patrzył.

Dzień Świstaka wreszcie się spełnia poza planem. Rzeczywistość jest taka, że pozwala być nam Philem (Billem Murrayem) zupełnie za darmo, zupełnie, ot tak. Takie reguły gry. Kto ma cel, ten nie wie, jak ciężkie to brzemię. Bycie Frodem kosztuje. Niektórzy stawiają sobie cele tygodniowie np. kochanie bliźniego i to jest coś tylko pozornie wielkiego. Ja wolę to rozbić na dni, każdego dnia u podstaw. Większa szansa na przetrwanie.

Kiedy cel już ustalony trzeba jeszcze ułożyć w głowie program wydarzeń i następnie zaliczać każdy z punktów. Na nogach, tramwajem, matizem czy w myślach. Taka miejska gra bez zwycięzców. Ci mniej ulóżeni, nie mają map i krążą gdzieś w kółko. Brak jednak obiektywnej punktacji, nie wiadomo, kto jest w tym wszystkim wystarczająco fajny, na czuja, musimy się obwąchać jak psy, jeśli nam zależy. Po jakimś czasie ktoś krzyknie: SPRAWDZAM! (taki człowiek nigdy nie będzie moim przyjacielem) I wtedy się okazują różne rzeczy, niektórzy zupełnie nadzy, szczęśliwi albo w kosmosie. April wstaje o 5 rano i cel ginie w ciemnościach; Blake to tu, to tam sprawdza tropy; Kate w drewnie ścieżki ryje, Andriej podobno wie, co chce robić, ale od razu podkreślil, że nie będzie się tego trzymał. Niedokreśloność nas uczłowiecza. A przecież jesteśmy szympansami jak się patrzy.
Wesa Andersona, Kochankowie z Księzyca. Naprawdę wszyscy mają nadzieję, że coś z ciebie będzie. A guzik.            



Komentarze