kino rumuńskie jako odpowiedź na głupie pytania
Radujmy się.
Dziewczyna jedzie windą i marzy o lepszym świecie i jakiejś porządnej porcji ziemniaczków. Ma 14 lat, piksy i jest gruba, nie wie, że jeśli wciąż będzie jeść skrobię po wiadomościach, a kłaść się tuż przed panoramą, to nikt jej nie zechce, bo jak pyta retorycznie Blake, co mają dziewczyny poza urodą?
Wtedy zbliży się do książek i do pani od fizyki. Będzie brzydkim mądrym kaczątkiem, które po latach nudnego studiowania, osiądzie do śmierci na katedrze fizyki jądrowej i bezpieczeństwa radiacyjnego. Będzie mówić beznamiętnie, patrząc nie na studentów, lecz przez okna za nimi, o rozpadzie egzotycznych jąder atomowych. Niektórzy będą drapać się w głowę, jeszcze inni pokazywać sobie jej zdjęcia z wyjazdów do Princeton w '95 umieszczone na stronie wydziału z domyślnym nagłówkiem: "Nasi tam byli". Ona wciąż będzie wracać do pustego mieszkania, aż do czasu kiedy zamieszka ze swoją mamą. Parę rzeczy się zdarzy, ale już bez większego znaczenia. Kilka uścisków dłoni, żakietów na rozpoczęcie roku i pocałunków z napalonym doktorantem.
Spotkało się kiedyś dwoje pracowników fabryki urządzeń kolejowych. Postanowili razem żyć w szacunku i miłości. Na ślubie prezes dał im przydział na mieszkanie na osiedlu robotniczym. Radość trwało długo, Potem było dziecko, kolejne dziecko i przeprowadzka za miasto do domu na kredyt na 30 lat. Ci ludzie byli tak przezroczyści w spełnianiu społecznych oczekiwań, że można ich nazwać Kasia i Michał. Nikt nie chce dłużej słuchać ich historii, ale warto tam zwrócić uwagę na chorobę Kasi, przez którą nie wychodziła z domu, a dzieci przeprowadziły się do babci.
Inny przypadek to chłopak, który uczył się, pracował, miał dwie żony, raka trzustki i przełyku od nie zaciągania się przy paleniu marlboro red i bardzo wzruszający pogrzeb, na którym przybył sam biskup, który był jego chrzestnym. Nagle okazuje się, że najciekawsze punkty czyjegoś życiorysu to popularni znajomi.
Te rzeczy mają miejsce i ktoś nadaje im pewne znaczenie. Ujmuje w klisze albo skupia się na detalu. Dorabia ideologię i ma nadzieję, że cokolwiek z tego wynika. Najlepiej jakaś prawda o życiu.
Zaś prawda jest taka, że pomimo braku śniegów, coraz częściej ma się wrażenie że koło podbiegunowe jest tam, gdzie my.
Dziewczyna jedzie windą i marzy o lepszym świecie i jakiejś porządnej porcji ziemniaczków. Ma 14 lat, piksy i jest gruba, nie wie, że jeśli wciąż będzie jeść skrobię po wiadomościach, a kłaść się tuż przed panoramą, to nikt jej nie zechce, bo jak pyta retorycznie Blake, co mają dziewczyny poza urodą?
Wtedy zbliży się do książek i do pani od fizyki. Będzie brzydkim mądrym kaczątkiem, które po latach nudnego studiowania, osiądzie do śmierci na katedrze fizyki jądrowej i bezpieczeństwa radiacyjnego. Będzie mówić beznamiętnie, patrząc nie na studentów, lecz przez okna za nimi, o rozpadzie egzotycznych jąder atomowych. Niektórzy będą drapać się w głowę, jeszcze inni pokazywać sobie jej zdjęcia z wyjazdów do Princeton w '95 umieszczone na stronie wydziału z domyślnym nagłówkiem: "Nasi tam byli". Ona wciąż będzie wracać do pustego mieszkania, aż do czasu kiedy zamieszka ze swoją mamą. Parę rzeczy się zdarzy, ale już bez większego znaczenia. Kilka uścisków dłoni, żakietów na rozpoczęcie roku i pocałunków z napalonym doktorantem.
Spotkało się kiedyś dwoje pracowników fabryki urządzeń kolejowych. Postanowili razem żyć w szacunku i miłości. Na ślubie prezes dał im przydział na mieszkanie na osiedlu robotniczym. Radość trwało długo, Potem było dziecko, kolejne dziecko i przeprowadzka za miasto do domu na kredyt na 30 lat. Ci ludzie byli tak przezroczyści w spełnianiu społecznych oczekiwań, że można ich nazwać Kasia i Michał. Nikt nie chce dłużej słuchać ich historii, ale warto tam zwrócić uwagę na chorobę Kasi, przez którą nie wychodziła z domu, a dzieci przeprowadziły się do babci.
Andrzej Umiastowski Wywieszam pranie i to jest to, poza tym lubię moje ciało. |
Te rzeczy mają miejsce i ktoś nadaje im pewne znaczenie. Ujmuje w klisze albo skupia się na detalu. Dorabia ideologię i ma nadzieję, że cokolwiek z tego wynika. Najlepiej jakaś prawda o życiu.
Zaś prawda jest taka, że pomimo braku śniegów, coraz częściej ma się wrażenie że koło podbiegunowe jest tam, gdzie my.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń36 year old Data Coordiator Benetta Franzonetti, hailing from Brentwood Bay enjoys watching movies like The End of the Tour and Writing. Took a trip to Historic Centre of Guimarães and drives a Ferrari 250 GT LWB California Spider. sprawdz tutaj
OdpowiedzUsuńile kosztuje porada prawna rzeszow
OdpowiedzUsuń