koniec końca świata

Wiatrak wieje, ale zapachu lumpeksu z pokoju nie wywiewa. Praży, Niech się do końca pot, brud i zło wysmażą. I ona odmienia: robić, iść, mieć, wysyłać, czytać, a ja dzielę swoje zainteresowanie na pół. Góra, głównie usta wyrażają pełne zaangażowanie, ale prawa ręka już zdrapuje strup ze stopy. Do krwi tak zdrapuje, krwi dając upust. Cieknie z nogi stróżka ulubionego napoju hrabi, a tymczasem koniugacja ciągle trwa. Nie wiedząc, co z krwią zrobić, pod stół stopę chowam. Gdzieś o belkę wycieram, to uleciało, że stopa czysta, a i czasowniki odmienione. Nikt nic nie widział, słyszał tylko.

Ostatnio rozmawiałam z pewnymi mądralami i te mądrale uznały, że jestem godna słuchać ich mądrości przez następne trzy lata, to miłe uczucie. Przypuszczam jednak, że zaważył fakt, że zostałam ładnym chłopcem. Ta zmiana była dobrym posunięciem, przez całe życie próbowałam coś zrobić jako niegłupia brzydka dziewczyna, ale oryginalność i wyjątkowość wszystkim się już przejadła.

Aleksy został kupcem. Bardzo mu z tym do twarzy. Zwłaszcza, że prócz luxalkoholu, sprzedaje też luxkosmetyki. Plany ma na życie takie, że aż dech w piersi zapiera. Cieszę się jego szczęściem i nowym oknem w pokoju.

Lena jest cierpliwa. Siedzi niestrudzenie przed komputerem i pracę mi czyści, w sensie edytuje, akapity ustawia, zbędne kropki usuwa, a i bibliografię przejrzy, zredagować słowa niezgrabne pomoże. Tak, to jest pewien rodzaj nowoczesnego heroizmu. Produkty google będą w przyszłości nazywane jej imieniem.

April ostatecznie wychodzi na wolność, żadne warunkowe zwolnienie, sąd złożony z trzech kobiet orzekł wyrok: Uniewinniona!

Coraz częściej w West Side Story poruszane będą wątki nietrafnych wyborów życiowych tj. bicie dzieci, czołganie się po chodniku, albo zaciskanie mocno szczęki, aby powiedzieć partnerce, żeby się waliła na jej głupi pysk/mordę/ryj. Dzis jednak skupimy się na tym, że po okresie dotkliwych upałów, przyszły burze. Oh, what a wonderful thunderbolt!

Komentarze