Czarne chmury
To nie przypadek, że awantura i przygoda znów mają się dobrze. Nadeszły czasy, że każdy bystry przywdziewa płaszcz i chwyta szpadę. Nie walczymy już jednak o Rzeczpospolitą. Idzie wróg potężniejszy od Szwedów i łapserdaków z Brandenburgii.
Wawrzyniec toczy nierówny bój o M3 z bankami; potrzebne dynamity i tankietki. Szpadą można co najwyżej obciąć krawat pracownikowi biura. Wawrzyniec jest ofiarą kapitalizmu. Kapitalizmu, który już nam się wszystkim znudził, zohydził. Może jednak warto było nie dostać kredytu, żeby dowiedzieć się, jak bardzo silna jest miłość Leny.
April jest w kryzysie naukowym, który generuje kryzysy na innych płaszczyznach życia. Była biska popełnienia seppuku, ale Spencer przypomniał jej, że mają białą kuchnię. Poza tym, nie po to kupował im jednoosobowy namiot, żeby teraz miał w nim spać sam.
April tak długo piszę już swoją magisterkę, że dostała uczulenia na oku. Patrzy wokół, prawie każdy ma to już za sobą. Najprawdopodobniej czuję się, jakbym od kilku miesięcy zajmowała ostatnie miejsce w mistrzostwach galaktyki wrotkarzy, mimo że ciągnie ją samochód i to już od kilku okrążeń. April dużo sobie teraz odmawia, nie ma przecież czasu, w każdej chwili może pojawić chęć napisania kolejnego akapitu. April jest ofiarą samej siebie.
Blake jest w kryzysie egzystencjalnym, niestety nie można go uleczyć pizzą i lodami. Gimnazjum ostatecznie zabiło w nim idealizm dydaktyczny. Wartość wiedzy zrównała się z Burger Kingiem. Co innego wiedzieć, co innego dowiedzieć się. Zarywam noce w barze, żeby na imieniny ufundować mu coucha, jakiegoś spolegliwego grubaska z Warszawy, który usiądzie naprzeciwko, zacznie zadawać pytania o motywacje, cele. Razem wytyczą drogę do realizacji blakowych marzeń. Po czym couch nasz rozpłacze się, mówiąc, że wprawdzie zarabia 8 tys, miesięcznie, ale nie całował się z nikim od 2 lat. Blake przytuli gościa, po czym wejdzie na stronę Ryanaira.
Jedynym zwycięzcą dotychczasowych bitew jest Asiok, dajemy mu tytuł księcia Prus i mgr inżyniera.
Wawrzyniec toczy nierówny bój o M3 z bankami; potrzebne dynamity i tankietki. Szpadą można co najwyżej obciąć krawat pracownikowi biura. Wawrzyniec jest ofiarą kapitalizmu. Kapitalizmu, który już nam się wszystkim znudził, zohydził. Może jednak warto było nie dostać kredytu, żeby dowiedzieć się, jak bardzo silna jest miłość Leny.
April jest w kryzysie naukowym, który generuje kryzysy na innych płaszczyznach życia. Była biska popełnienia seppuku, ale Spencer przypomniał jej, że mają białą kuchnię. Poza tym, nie po to kupował im jednoosobowy namiot, żeby teraz miał w nim spać sam.
April tak długo piszę już swoją magisterkę, że dostała uczulenia na oku. Patrzy wokół, prawie każdy ma to już za sobą. Najprawdopodobniej czuję się, jakbym od kilku miesięcy zajmowała ostatnie miejsce w mistrzostwach galaktyki wrotkarzy, mimo że ciągnie ją samochód i to już od kilku okrążeń. April dużo sobie teraz odmawia, nie ma przecież czasu, w każdej chwili może pojawić chęć napisania kolejnego akapitu. April jest ofiarą samej siebie.
Blake jest w kryzysie egzystencjalnym, niestety nie można go uleczyć pizzą i lodami. Gimnazjum ostatecznie zabiło w nim idealizm dydaktyczny. Wartość wiedzy zrównała się z Burger Kingiem. Co innego wiedzieć, co innego dowiedzieć się. Zarywam noce w barze, żeby na imieniny ufundować mu coucha, jakiegoś spolegliwego grubaska z Warszawy, który usiądzie naprzeciwko, zacznie zadawać pytania o motywacje, cele. Razem wytyczą drogę do realizacji blakowych marzeń. Po czym couch nasz rozpłacze się, mówiąc, że wprawdzie zarabia 8 tys, miesięcznie, ale nie całował się z nikim od 2 lat. Blake przytuli gościa, po czym wejdzie na stronę Ryanaira.
Jedynym zwycięzcą dotychczasowych bitew jest Asiok, dajemy mu tytuł księcia Prus i mgr inżyniera.
Komentarze
Prześlij komentarz